Przede mną jechała ciocia na klaczy, której imienia nie znam, a za mną jechała dziewczyna też na klaczy o imieniu Nelly, która jest rasy haflinger. Była nas trójka. Teren był super. Konie opanowane, ładnie działały na pomoce. Boguś jechał ciągle takim samym tempem. Nie zmieniał tempa, jak nie dało się odpowiednich pomocy. Boguś to bułany konik, którego zdjęcia dołączam. Po kliknięciu w zdjęcie przeniesie was do strony stajni.
Nie ma skarpetek, ale ma za to cztery, czarne pończoszki. Jest to typowy bułanek bez odmian na pysku. Jedynie jego grzywa jest żółto-czarna. Wałaszek przy podciąganiu popręgu próbował gryźć, ale jakoś się udało podciągnąć mu popręg. A przechodząc do terenu było super. Widoki bardzo ładne, a galop... Tego nie da się opisać. Było super. Jeśli chodzi o teren w tej stajni to serdecznie polecam ;)
Boguś jest przeuroczy :) Ma bardzo ciekawe pasemka na grzywie - bo pierwsze zdjęcie jest z grzbietu Bogusia, nie? :P
OdpowiedzUsuńNa drugim zdjęciu przypomina mi trochę wycofanego wałacha/ogiera Lusitano.
Fajny post.
~Megan
Dzięki, i tak
UsuńWidoczki muszę przeznać ładne mieliście w tym terenie (wnioskując po pierwszym zdjęciu). Będziesz musiała kiedyś zabrać modele w tamte strony :P
OdpowiedzUsuńJak udany to cóż tu więciej pisać? Większej ilości takich terenów życzę!
Zabrać kiedyś zabiorę :)
Usuń