sobota, 22 lipca 2017

Skoki, czyli trochę teorii

Ja na Pedrze <3
Jak poprawnie się ustawić do skoku? Jak wymierzyć odległość? Od czego zacząć? Jeśli chodzi o skoki to można zadać baaardzo dużo pytań. Ale jak oddać idealny skok przynajmniej w teorii? Najpierw trzeba odpowiednio ułożyć ciało przed skokiem, w trakcie skoku i po skoku.
Nasza pozycja zależy też od tego czy na przeszkodę najeżdżamy w półsiadzie czy w pełnym siadzie. Lepiej jest najeżdżać z pełnego siadu, ponieważ odciążamy wtedy przód konia. Najazd powinien być na wprost, w równym tempie. Jeśli widzimy, że koniowi brakuje tak, że wybije się daleko przed przeszkodą to trzeba dodać łydki, a jak czujemy, że wybije się tuż przed przeszkodą to należy zwolnić. Oczywiście wymierzanie odległości jest trudne dlatego zazwyczaj skoki zaczyna się z drągiem ustawionym przed przeszkodą. Wymierzania można się oczywiście nauczyć, ale to wymaga dużej ilości czasu. Ja wymierzać nauczyłam się po paru miesiącach, a nadal nie zawsze mi wychodzi. Tak więc jak już mamy prosty najazd i równe tempo to należy siąść mocniej na grzbiet konia, aby jeszcze bardziej odciążyć jego przód. W trakcie najazdu powinniśmy trzymać ciągle równe, napięte wodze i powinniśmy mieć konia między łydkami. Poprzez trzymania konia wodzami i łydkami uniemożliwiamy mu ucieczkę przed skokiem. Gdy koń się wybija my powinniśmy zrobić półsiad i oddać rękę koniowi, ale nie rzucać wodzę, ponieważ gdy koń skacze to wydłuża szyję, gdy już z koniem lądujemy to powinniśmy znów skrócić wodze i usiąść w siodło. Pamiętacie jak trener zawsze mówił, że ręce trzeba zgiąć w łokciach? Właśnie po to żeby przy skoku wyprostować ręce i oddać wodze koniowi. Po skoku znowu siadamy w siodło i jedziemy na kolejną przeszkodę, a jeśli kolejnej przeszkody nie ma to robimy to co karze instruktor. Jeszcze w skokach ważne jest to żeby nie wyprzedać konia przed skokiem, czyli nie wychylać się przed ciężar ciała konia przed skokiem, ponieważ nasz wierzchowiec może się zatrzymać i sprawić, że przeszkodę skoczymy bez niego. Jeśli sądzicie, że napisałam tu coś źle to proszę poinformujcie mnie o tym w komentarzu. Mam nadzieję, że ten a'la poradnik wam się przydał

10 komentarzy:

  1. Garstka informacji zawsze dobra :3 ja ostatnie 2 jazdy odpuściłam sobie skoki - bo 3 i 4 jazda wstecz to upadki PO oddaniu skoku. Gdy skaczesz nawet okej a tracisz równowagę po X"D ale zapowiedziałam instruktorce że na najbliższej jeździe znowu próbuje, może tym razem będzie bez gleby. Bo z skokami w sumie dopiero zaczynam. Niby w zeszłym roku coś skakałam na obozie, ale to w większości kłusa (chociaż z galopu też się zdarzyło), zupełnie inaczej. No i malusio. A skoro od paru miechów jeżdżę regularnie wypadałoby się nauczyć :p tym bardziej że po skoku z kłusa nic normalnie lajcik tylko w tym galopie coś psuje xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy post, mimo tego, że już nie jeżdżę konno :). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. W poprzedniej stadninie instruktorka na pierwsze skoki dała mi prześliczną fryzyjkę, która okazała się demonem(mam 1,30 cm!). Próbowałam, wierzcie mi. Na domiar złego mieli nowego psa, husky'ego, który ciągle podłaził pod kopyta, przez co żyłam w strachu, że kopytna stratuje psa, ja spadnę i też mnie stratuje, a kobyła przewróci się i coś złamie. ;-;
    Było tak źle, że w końcu nie skakałam. Teraz jestem w nowej stadninie, do której mogę jeździć rowerem, ale facet uznał, że skoro kilka miesięcy nie jeździłam, to zaczynamy od ZERA. Kiedy kłusowaliśmy na lonży, to czułam się jak po biczowaniu. ŻE KTO, ŻE JA NA LONŻY?! Na szczęście już lepiej :P

    Sorki za to rozpisanie... =P

    ~Megan

    heaven-habitat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa historia, tylko dziwne że fryza ci dali, ponieważ te konie nie są stworzone do skoków

      Usuń
  4. Widzę, że większość osób tutaj skokowa jest. Ja najwyżej przez opierające się na jednej oponie drągi przyjadę, nic więcej XD W przyszłości być może wcale nie tak odlegej coś koń ze mną na grzbiecie przeskoczy, jednak nieco przeraża mnie wymierzenie odległości o.o

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie jak zwykle :D
    Tak, dawno mnie tu nie było. Bardzo dawno...

    OdpowiedzUsuń

Nazwa: