Magic Brush ~ czy warto

 

Wiele z was zapewne słyszało o szczotkach magic brush. Jest to "magiczna szczotka" czego przekonałam się na własnej skórze (to znaczy konia). Szczotka o wiele szybciej rozczesuje sklejki, plamy itp. niż tradycyjne zgrzebło.


Moja szczotka jest koloru białego, jednak zdziwiło mnie to, że po wyczyszczeniu pięciu koni od góry była czysta! Dół szczotki czyli ząbki trzeba regularnie czyścić, ponieważ zalega tam sierść i bród. Ja szczotkę czyszczę trąc po niej palcami lub za pomocą szczotki do grzywy, którą też mam i niedługo pojawi się recenzja. To co mi się spodobało to to, że szczotka jest odporna na wodę, zgniecenia, rzucania. Simba już zdążyła mi nastąpić na szczotkę, ale nic szczególnego jej się nie stało, gdy szczotka spada jest naprawdę małe prawdopodobieństwo, że się połamie. Jednak nie polecam tej szczotki dla osób, które lubią czyścić konia godzinami, bo jak już napisałam szczotka raz, dwa usuwa bród. Jednak jej cena to 20zł, ale nie ma się co dziwić jak tak się sprawuje i jest takiej jakości. Jednak według mnie producent zrobił coś głupiego, bo jest napisane, że szczotki są do ciała, do kopyt i do grzywy, a czyszczenie tą szczotką kopyt jest dla mnie po prostu głupie. I dowiedziałam się jeszcze, że górną częścią można zbierać wodę z ciała konia, ale tego nie sprawdzałam. Więc przejdźmy do plusów i minusów:

Plusy:

• Szybko się nią czyści.
•  Trudno ją połamać.
• Jest dostosowana do kształtu dłoni.
• Łatwo się czyści górną część.
• Jest bardzo ładna.

Minusy:

• Jedna szczotka kosztuje 20zł, zestaw powyżej 60zł.
• Trudno się czyści dolną część szczotki.
• Szybko się zapełnia włosiem.
• Simba lubi ją jeść (:P)

Szczotkę oceniam na 9/10 i polecam, jeśli się zastanawiacie nad kupnem to serdecznie polecam.

Dół szczotki po użyciu

Góra szczotki po użyciu

Ps. Od poniedziałku zaczynam półkolonię konną, proszę napiszcie mi czy chcecie przez ten tydzień tylko opisy jazd czy też recenzje pozostałych dwóch szczotek i jazd.